wtorek, 27 sierpnia 2013

Niall cz.3

                                                        Część 1.
                                                        Część 2.


                                                 *Ósmy dzień obozu*

Otworzyłam niechętnie oczy. Zobaczyłam, że jest jeszcze ciemno i byłam zdezorientowana, gdyż nie wiedziałam co mnie obudziło. Spojrzałam na zegarek, który pokazywał czwartą nad ranem. Już chciałam spowrotem zamknąć oczy, aby zasnąć, aż nagle usłyszałam ciche pukanie w okno. Podskoczyłam i automatycznie poczułam jak robi mi się gorąco. Niepewnie przekręciłam głowę w lewo i zauważyłam, że przed oknem stoi Niall. Widząc moją minę wybuchł śmiechem. Wywróciłam oczami i usiadłam tak, aby otworzyć okno. Jako jedyna mam nad łóżkiem okiennicę. Czasem to ma wady jak i zalety. Chwyciłam za klamkę i otworzyłam szerzej okno.
- Niall? Co ty tutaj robisz? Zaraz wszystkich obudzisz.- szepnęłam na tyle cicho, aby nie obudzić moich współlokatorek.
- Chodź szybko, muszę ci coś pokazać!- jego głos był radosny i przepełniony zachwytem.
-  Jestem w piżamie, gdybyś jeszcze nie zauważył.- szepnęłam, wychylając się trochę za okno, aby zobaczyć czy nikt nas nie obserwuje.
- Masz pięć minut.- jego głos był stanowczy. Westchnęłam i wywróciłam oczami, wiedząc, iż Horan nie odpuści. Nie zdążyłam nawet odpowiedzieć, a już zniknął z pola widzenia. Niechętnie wstałam z łóżka, kierując się ku walizce, aby znaleźć jakieś ubrania. Przez te osiem dni obozu strasznie się zżyłam z Horan’em. I kto by pomyślał, że takie coś będzie miało w ogóle miejsce? Kiedy już zdjęłam piżamę i założyłam na siebie szorty oraz bluzkę, pośpiesznie wyszłam z domku. Zaczęłam się rozglądać, lecz nie zauważyłam nigdzie Niall’a. Jeśli to będzie jakiś głupi żart, to nie ręczę za siebie! Nagle poczułam jak ktoś chwyta mnie za łokieć i ciągnie w prawą stronę. Szybko przeniosłam wzrok na twarz drugiej osoby i odetchnęłam  z ulgą, wiedząc, iż to jest Horan.
- O co ci cho..- nie zdążyłam go nawet zapytać, ponieważ kiedy tylko spojrzałam przed siebie zauważyłam najpiękniejszy widok na świecie. Zamarłam i nie mogłam się ruszyć. Ale..jak?!
- Niall.. Boże, jakie to piękne.- zachwyciłam się.- Wstanie o czwartej rano było warte..  tego.- szepnęłam, nie mogąc się wysilić na głośniejszy głos.
- Zorza polarna jest ciężko spotykana w takich miejscach.- zaśmiał się słodko. Nie mogąc wydusić z siebie ani słowa rzuciłam mu się na szyję.
- Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Nawet nie wiesz od jak dawna marzyłam, aby to zobaczyć!- pisnęłam radośnie.
- Stań przede mną. Zrobię Ci zdjęcie.- szepnął mi do ucha. Bez żadnych wahań się zgodziłam. Już po chwili usiedliśmy na miękkiej trawie, obserwując ten niezwykły widok.






                                                   *12 dzień obozu*

Spojrzałam na zegarek. 4:10. Spóźniał się już 10 minut! Od tamtego pamiętnego wieczoru, codziennie o czwartej nad ranem wychodzimy na mały spacer. Stałam właśnie przed domkiem. Było strasznie zimno, ale nie zwracałam na to uwagi, gdyż chciałam się z Nim zobaczyć. Stwierdziłam, że muszę mu dzisiaj powiedzieć,  że .. się w nim zakochałam. Dalej nie wiem jak to mogło się w ogóle stać, ale zawsze czytałam, że miłość zaskakuje. Nigdy nie wierzyłam w To uczucie, ale im dłużej jestem w obecności Niall’a tym bardziej zaczynam w to wierzyć. Moje rozmyślania przerwał cichy szept Horan’a. Szybko zaczęłam się rozglądać, aby napotkać jego sylwetkę, lecz moje oczy nic nie zarejestrowały. Nagle poczułam silne szarpnięcie do tyłu. Mogłam zobaczyć, że był to Niall, ponieważ było wystarczająco jasno. Zaczął mnie ciągnąć na tył domku. Uhm.. Nigdy tutaj nie byliśmy.
- [T.I], wybacz, ale Mike stoi i pilnuje wszystkich tutaj i nie mogłem szybciej się zjawić.- zaczął się tłumaczyć, po tym jak znaleźliśmy się na tyłach. Moje serce podeszło do gardła.
- Ale jak?! Boże, Niall! A co jeśli nas znajdzie?! Przecież wcześniej nikt w nocy nie pilnował tutaj ośrodka!- zaczęłam panikować. Jak nas złapie, to będziemy mieli niezły ochrzan. Niall złapał za mój podbródek i spojrzał prosto w moje oczy.
- Hej .. Spokojnie. Z twoją inteligencją i moim sprytem na pewno nie damy się złapać.- uśmiechnął się łobuzersko, a ja wywróciłam oczami i wtuliłam się w jego tors. Nagle przypomniało mi się o tym, co miałam mu powiedzieć. Zamknęłam oczy i wzięłam głęboki oddech. Raz kozie śmierć. Uchyliłam spowrotem powieki i niepewnie się od niego odsunęłam.
- Uhm.. Niall?- wymamrotałam, przenosząc swój wzrok na ziemię. Nie wiem czy dam radę..
- Coś się stało?- jego głos był zaniepokojony.- [T.I], spójrz na mnie.- poprosił. Niepewnie podniosłam wzroki i od razu tego pożałowałam, ponieważ zatopiłam się w jego jak ocean niebieskich oczach. Ta chwila była dokładnie taka sama jak pierwszego dnia obozu, tyle że teraz byliśmy sami. Nie licząc oczywiście Mike’a, który nawet nie wie, że tu jesteśmy. Poczułam jak czas się zatrzymuje. Czy tylko mi jest tak gorąco? Co za paranoja! Przed chwilą było mi zimno! Po kilku sekundach wypowiedziałam dwa słowa, które nie wiadomo kiedy wydostały się z moich ust:
- Pocałuj mnie.- szepnęłam cicho, lecz na tyle głośno, aby On to usłyszał. Nie musiałam się powtarzać drugi raz, gdy już po chwili zauważyłam jak Horan się przybliża, po czym mogłam poczuć jego malinowe usta na swoich. Na początku Niall całował mnie lekko i niepewnie, ale kiedy wplątałam swoje dłonie w jego włosy, zyskał pewność. Oplótł moją talię rękoma i pocałunki stawały się coraz bardziej namiętne. Musiałam przyznać, iż całował świetnie. Nie mam pojęcia jak długo tak staliśmy, ale kiedy się od siebie oderwaliśmy, z trudem łapaliśmy oddechy. Niall przyciągnął mnie do swojego ciała, mocno tuląc.
- Zakochałem się w Tobie od pierwszego wejrzenia. Nawet nie wiesz jak długo na to czekałem.- szepnął mi do ucha, podczas gdy ja próbowałam normalnie oddychać. Lecz po tym co usłyszałam, ponownie oddech mi przyśpieszył. Wtuliłam się jeszcze mocniej w jego tors, lecz po chwili usłyszeliśmy głos,  wskutek czego moje serce podskoczyło mi do gardła.

- Niall? [T.I]? Co wy tu do cholery robicie?!

__________________________________________________________________

O jezuu xD Ale zawaliłam ;__; Nie no, zrypałam po całej linii xD Ale ocenę zostawiam wam ;P 
Mam takie ogłoszenie.. Niestety teraz imaginy będą się pojawiać co 2-3 dni, ponieważ to już jest końcówka wakacji, a chcę z tych dni skorzystać najlepiej jak się da :D Mam nadzieję, że się nie obrazicie i nie odejdziecie ;x
Dziękuję wam za osiem komentarzy <3

Kocham Was! *O*

Czytasz = komentujesz = uśmiech wywołujesz

7 komentarzy:

  1. Suuuuuuuuuuuuuuuuuuper z resztą jak zawsze Smerfastyczny przepraszam ale dzisiaj byłam na Smerfach 2 z koleżankami i troszkę mi odbija :D
    A będzie tego 4 część bo to jest po prostu GENIALNE. Kocham Cię i Tego bloga

    Pozdrawiam Ola

    + imagine-o-one-direction-69.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Super. Naprawdę wspaniały. Kocham to. A ten pocałunek? Po prostu cudo. Zastanawiam się co się będzie z nimi działo. Czekam na nexta z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na kolejna czesc z niecierpliwoscia jestes cudotworcom.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mueheuheehuu! ^^ Nie ma to jak pukać komuś w okno o 4 rano. Kto tak robi? A już wiem... Ja xD Jak nie mogłam spać na wycieczce wzięłam do nauczycieli pukałam XD
    Wracając... Boszzkki, Mrraśnyy, Epicki! Po prostu ubóstwiam <333
    Ja czekam na 4 część ;D Ja wszyscy zresztą ^^
    Boszkko <3 Ty się szykuj na piątek dziewczyno ;O Bo to będzie jeden z najlepszych dni ^^ Rozwalimy ten Gorzów :DD
    Wenyy życzę i buźkaaa ;*** <33 xx

    OdpowiedzUsuń
  5. cudooooooooooooo <3
    ja chcę 4 część.. uwielbiam czytać to co piszesz <3
    A co do tego, że będziesz dodawać 2-3 dni... będę tęsknić, ale wytrzmam, warto :D
    weny ;**

    + onlyyouharrystyles.blogspot.com xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaaabij mnie. Nie widziałam,że wczoraj dodałaś kolejną część która zwaliła mnie z nóg tak apropo. ;c jestem beznadziejnaaa;c

    OdpowiedzUsuń