wtorek, 20 sierpnia 2013

Niall.

Tak. To dzisiaj. Najgorszy dzień  w życiu. Nie dość, że poniedziałek, to jeszcze muszę czekać aż trzy miesiące na powrót Nialla. A do tego mam dzisiaj dwa sprawdziany. Jeden z biologii, a drugi z fizyki. Zakuwałam całe 4 dni, ale i tak pewnie zawalę te testy. Właśnie szłam powolnym krokiem na przystanek autobusowy. Nie śpieszyłam się, ale nie chciałam też się spóźnić. Doszłam do znaku z narysowanym autobusem, co oznaczało, że jestem na miejscu. Nie musiałam długo czekać. Autobus przyjechał po dwóch minutach. Wsiadłam do pojazdu i usiadłam na wolnym siedzeniu. Niestety pojedyncze były zajęte, więc musiałam usiąść na podwójnym. Od razu wyciągnęłam z torby moje ulubione słuchawki, które dostałam na urodziny od Nialla. Włączyłam piosenkę ‘More Than This’. W końcu co się dziwić .. Horan dostał tutaj najlepszą solówkę. Po paru chwilach poczułam jak ktoś się dosiada. Kątem oka zobaczyłam, że to typowy nastolatek. Skąd wiem, że ‘typowy’? W tych czasach coraz więcej chłopaków chodzi w dresach. Więc mnie ani trochę nie zdziwiło, kiedy zobaczyłam, że ma na sobie wcześniej wspomniane ubranie. Świetnie .. Czułam cały czas na sobie jego wzrok. Na początku udawałam, że nie widzę tego, ale po chwili już nie wytrzymałam. Ściągnęłam słuchawki, odwracając się do nieznajomego przodem. Dopiero teraz mogłam się mu przyjrzeć. Miał na nosie ciemne okulary, więc nie mogłam zobaczyć jego oczu, jak i włosów, gdyż miał na sobie kaptur.
- Masz jakiś problem? Dlaczego się na mnie patrzysz i uśmiechasz jak jakiś debil? – powiedziałam, a on ani myślał przestać się uśmiechać. Głuchy jest, czy co?
- Nie mogę na Ciebie patrzeć? Trudno skupić się na czymś innym, kiedy siedzi tu taka piękna dziewczyna. – odpowiedział bez żadnych wahań. Myślałam, że zwariuję. Czy on ze mną filtruje?
- Mam chłopaka, bystrzaku. Najlepszego na całym świecie. Więc nawet nie próbuj.- warknęłam, a on jeszcze szerzej się uśmiechnął. Czy on jest jakiś chory psychicznie, czy to tylko ja mam jakieś urojenia? Zamilknął. Lecz po chwili ciszy dodał:
- Kochasz go? – zapytał, jak gdyby nic.
- Co to za pytanie? Jak nikogo innego na świecie.- nawet nie wiem kiedy zaczęłam mówić. Przecież go nie znam! Ale i tak kontynuowałam .. -  Lepszego chłopaka nie można sobie wyobrazić. Ten jego uśmiech .. Od tego widoku można się uzależnić. A oczy? Piękny,  głęboki lazur .. Za każdym razem kiedy on na mnie spojrzy to ja odpływam. Zapominam o całym świecie.  Jego wzrok jest uzależniający i hipnotyzujący. Stał się już moim narkotykiem. Ale dopiero będę mogła go zobaczyć za 3 miesiące .. Ja nie wytrzymam tyle .. – widocznie posmutniałam. Spojrzałam na nieznajomego kątem oka  i zauważyłam, że był ogromnie zdziwiony, że zwierzyłam mu się z takich rzeczy. Sama byłam w szoku, że mu powiedziałam to wszystko. To chyba z braku bliskiej osoby .. Nie miałam nikogo z kim mogłabym porozmawiać.
- O nie! Ominęłam mój przystanek!- krzyknęłam, kiedy zobaczyłam, gdzie jestem. – Teraz na pewno się spóźnię! Muszę iść, na razie!- powiedziałam na jednym tchu. Zerwałam się szybko z siedzenia i wybiegłam z autobusu. Zaczęłam biec, ale po chwili usłyszałam, jak ktoś woła moje imię. Odruchowo się odwróciłam i zdezorientowana patrzyłam na przybliżającą się sylwetkę. Zamarłam. To ten chłopak! Czego on ode mnie chce?!  Dalej miał na sobie okulary i kaptur.
- Skąd znasz moje imię?! Nie podawałam Tobie jego! – krzyknęłam cała przestraszona, cofając się automatycznie o pare kroków.
- A założysz się? – zauważyłam jego łobuzerski uśmiech. Teraz to stałam przerażona. Podszedł do mnie i chwycił mnie za ręce. Szybko się mu wyrwałam.
- Czego ty ode mnie chcesz?! Zostaw mnie! – byłam bliska płaczu. Kto wie co mu mogło chodzić po głowie. Usłyszałam jego cichy chichot. Nie wierzę. Jak on może się śmiać teraz?  Zauważyłam, że chłopak zaczyna ściągać swoje okulary i kaptur. Zamarłam. Nie, nie wierzę. Jakim cudem?!
- Ni .. Nia .. Niall ..  – zaczęłam się jąkać.  Co on u robi? Nagle uczucie strachu poszło w zapomnienie, a wypełnił je gniew.  Jak on mógł mnie tak przestraszyć?! Podeszłam do niego zdecydowanym krokiem i zaczęłam uderzać pięściami jego klatkę piersiową.
- Nigdy. Więcej. Tego.Nie.Rób! Wiesz.Jak.Się.Przestraszyłam?! –krzyczałam na niego pomiędzy każdym uderzeniem. Najwidoczniej  jemu nic to nie przeszkadzało, ponieważ zaczął się śmiać, jak jakiś wariat. Spojrzałam na niego spod byka.
- Zaraz .. Przecież wy dzisiaj koncertujecie w Niemczech. Jakim cudem znalazłeś się tutaj? – zapytałam, zaraz po tym, jak sobie to wszystko ułożyłam  w głowie.
- Nie mogłem bez Ciebie wytrzymać. Więc pomyślałem, że po Ciebie przyjadę. – odpowiedział patrząc prosto w moje oczy. Już chciałam rzucić mu się na szyję, ale zaczęłam analizować jego ostatnie zdanie.
- Po mnie? Jak to ‘po mnie’? – Spytałam go z lekko zdezorientowaną miną.
- No tak .. Stwierdziłem, że dobrze będzie, jeśli będziesz z nami jeździć w trasy. Jeśli oczywiście będziesz chciała. – spojrzał na mnie niepewnym wzrokiem.  Jeny. Jak mi jego brakowało. Zaczęłam cieszyć się jak głupia.
- Ty jeszcze pytasz?! Jasne, że chcę! – odpowiedziałam, a raczej odkrzyknęłam radośnie. Zarzuciłam ręce na jego szyję i po chwili złączyliśmy nasze usta w namiętnym pocałunku. Lecz chwilę potem przypomniało mi się jedno. Niechętnie oderwałam się od chłopaka.

- Niall .. A co Paul na to? Pytałeś się już go? – Ale Horan mi nie odpowiedział, tylko ponownie złączył nasze usta w namiętnym pocałunku, którego nie miałam serca przerywać.

__________________________________________________________________
Dziękuję wam za komentarze! <3 Mam teraz pytanie :D Następny imagin ma się zakończyć Happy End'em czy Sad End'em ? :D

5 komentarzy:

  1. Sad End'em oczywiście. Widzisz nie ma błędów:* wspaaaaaaamiały <3

    OdpowiedzUsuń
  2. o mój boże ! boooooooooskie <3
    cudownie pisze, uwielbiam x
    a nastepnym niech się skończy Happy End'em a coo xd
    czekaam, weny x


    + onlyyouharrystyles.blogspoy.com

    OdpowiedzUsuń
  3. *O* Ja pieprzę! Przeczytałam wszystkie Imaginy i kurde... Zaparło mi dech w piersiach. To jest cudowne :') Nawet sama płakałam przy Imagin'ie z Liamem ^^ Lubię takieee ;D Tyyy... Tyyy... Następny niech zakończy się San Endem :o Lubię takie xD MRraauu. Mam już co czytać xD Ejj noo. Dajeesz następny <3 Chyba wiesz kto Ci komentuje? ;>> Jak nie to Ci na gadu napiszę xD Czekaam na kolejny i buźkaaa... Kamii :D Paa ;*** <33 xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski. Kocham takie imaginy. Następny niech kończy się San Endem. Pozdro

    OdpowiedzUsuń